Dłuuuugo mnie tu nie było :)
Mimo tego, że ostatni, sierpniowy(!!!) post wpasował się w nastrój Bożego Narodzenia, postanowiłam wrzucić parę świątecznych dekoracji z cudnych UHKowych kolekcji zimowych-
W zasadzie to prawie jedne prace, które poczyniłam od wakacji, remont dalej trwa, a mnie już zaczyna brakować cierpliwości...
Domek powstał z kolekcji Mushrooms, posypany został brokatem, a okienka zrobione są z fimo light.
Do tego parę gałązek, koralików i szyszek.
Choinka to papier pakowy i Lycoperdon, a raczej jego paski wycięte dziurkaczem brzegowym i po splisowaniu przyklejone tu i ówdzie. Całość maźnięta gesso (łącznie z olszowymi szyszuniami).
Stara puszka wypełniona mchem robi za stojak.
A pod kloszem znalazł się domek (który z powodzeniem udawać może psią budę) na posłaniu z mchu i waty.
Parapet już ledwo mieści moje wytwory ;)
Pozdrawiam ciepło i życzę Wam cudownej reszty Świąt :)
Cuda, a na cuda warto poczekać ;) Wszystkiego dobrego, życzę Ci początku (jeszcze lepszych dni) i końca (remontu) :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dekoracje :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wróciłaś ;) świetnie wygląda ten wój parapet:) Życzę wzajemnie dobrego czasu do końca roku szczęścia w Nowym:)
OdpowiedzUsuńBeautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńPiękne dekoracje!
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda magicznie! :)
OdpowiedzUsuńCuda i dziwy!
OdpowiedzUsuńPiekne i eleganckie cudenka:) Pozdrawiamy z nie osniezonej IE:)
OdpowiedzUsuńPrace jak zawsze wspaniałe :)!
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji chciałabym Ci życzyć Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Jestem pod wrażeniem - naprawdę oryginalne i piękne ozdoby!
OdpowiedzUsuńTen domek jest przepiękny :) Zakochałam się! Szkoda, że nie ma zimy.
OdpowiedzUsuń