Wciągnęła mnie ta zabawa w piaskownicy. Bardzo :)
Dzisiaj na podstawie TEGO (czyli boskiej mapki zaproponowanej przez KIGABET)
zrobiłam TO
Tutaj możecie zobaczyć świetne interpretacje dziewczyn :) Może i Wy się skusicie? Ruszcie główkami i rączkami i spróbujcie. Taka mapka nie zdarza się co dzień ;)
A przedwczoraj, przy pomocy cuuuudnych kwiatków od Bajjki :* ( i zgapieniem, za jej pozwoleniem, sposobu ułożenia) przerobiłam pudełko po mazidłach do kąpieli (o zapachu waniliowo-cynamonowym, więc nie jest źle ;) ) na bombonierkę. O taką:
Wyszła trochę babcina i troszkę nie w moim stylu, ale mam nadzieję, że się spodoba ;)
Dobranoc, kimkolwiek jesteś :*
piątek, 18 grudnia 2009
środa, 16 grudnia 2009
świątecznie
Coraz bliżej święta, więc poczyniłam pewne kroki, żeby pod choinką nie znalazły się tylko kupne "cosie" ;)
Tagi według wskazówek mistrza Tima.
Dzisiaj całe dwa (nr 6 i 7 ), następne w drodze...
Chyba nadadzą się do SIMONA ;)
Poza tym stjuningowałam torbę na prezenty. Podobne pokazywała niedawno Mamuta, moja jest nieco bardziej poszarpana i uciaprana farbą ;)
Na koniec zostawiłam najlepsze. Kochana Bajjka zawitała do mnie na kawę i słodkości (przywożąc ze sobą własne, więc uczta kaloryczna była) i podarowała mi to CUDO:
(zdjęcie jej autorstwa :*)
Jest cudowny, wspaniały, cieplutki, mięciutki (z wierzchu) i tylko mój. Wszelkie próby przygarnięcia go przez domowników zakończyły się fiaskiem :D
Oprócz kubaska dostałam kwiatki (pokażę je w następnym poście)
Na dziś to wszystko, buźka :)
Tagi według wskazówek mistrza Tima.
Dzisiaj całe dwa (nr 6 i 7 ), następne w drodze...
Chyba nadadzą się do SIMONA ;)
Poza tym stjuningowałam torbę na prezenty. Podobne pokazywała niedawno Mamuta, moja jest nieco bardziej poszarpana i uciaprana farbą ;)
Na koniec zostawiłam najlepsze. Kochana Bajjka zawitała do mnie na kawę i słodkości (przywożąc ze sobą własne, więc uczta kaloryczna była) i podarowała mi to CUDO:
(zdjęcie jej autorstwa :*)
Jest cudowny, wspaniały, cieplutki, mięciutki (z wierzchu) i tylko mój. Wszelkie próby przygarnięcia go przez domowników zakończyły się fiaskiem :D
Oprócz kubaska dostałam kwiatki (pokażę je w następnym poście)
Na dziś to wszystko, buźka :)
wymiankowo
Z okazji panującego zamieszania z art-exchange, braku chętnych do kolejnego ogniwa w łańcuszku, postanowiłyśmy z Bo zorganizować sobie własną wymianę :)
Bożena chciała coś związanego z Japonią lub Chinami albo czarno-czerwonego albo coś z drzewami i kamieniami. Wyszło tak:
Distress fired brick, dwa obrazki z netu (w tym jeden nieostry), stempel, tusz do embossingu i duuuuuużo czarnego pudru :)
Ja chciałam niespodziankę i dostałam piękną quillingową ramkę i słodkie pudełko wypełnione przepyyyyyyyyyszną herbatą. Podziwiam ją tym bardziej, że ja nie mam grama cierpliwości do precyzyjnego zwijania i komponowania tych malutkich paseczków papieru.
(zdjęcia autorstwa Bożeny, niestety pudełko zostało zmasakrowane z powodu częstego użytkowania zawartości ;) )
Koniecznie zajrzyjcie na bloga Bo, szczególnie tu, gdzie pokazuje swój prześliczny haft.
Wracając do Art-exchange, Monika (Pucia 351) przysłała mi śliczną, misternie powycinaną karteczkę. Dziękuję!!!
Jeszcze tu dzisiaj wrócę, a teraz miłego dnia życzę wszystkim :*
Bożena chciała coś związanego z Japonią lub Chinami albo czarno-czerwonego albo coś z drzewami i kamieniami. Wyszło tak:
Distress fired brick, dwa obrazki z netu (w tym jeden nieostry), stempel, tusz do embossingu i duuuuuużo czarnego pudru :)
Ja chciałam niespodziankę i dostałam piękną quillingową ramkę i słodkie pudełko wypełnione przepyyyyyyyyyszną herbatą. Podziwiam ją tym bardziej, że ja nie mam grama cierpliwości do precyzyjnego zwijania i komponowania tych malutkich paseczków papieru.
(zdjęcia autorstwa Bożeny, niestety pudełko zostało zmasakrowane z powodu częstego użytkowania zawartości ;) )
Koniecznie zajrzyjcie na bloga Bo, szczególnie tu, gdzie pokazuje swój prześliczny haft.
Wracając do Art-exchange, Monika (Pucia 351) przysłała mi śliczną, misternie powycinaną karteczkę. Dziękuję!!!
Jeszcze tu dzisiaj wrócę, a teraz miłego dnia życzę wszystkim :*
sobota, 12 grudnia 2009
Piaskownicowy cardlift
Cudna kartka (yyy tzn ATC) autorstwa genialnej Scrapperlicious bardzo przypadła mi do gustu.
Tak bardzo, że zliftowałam ją dwa razy.
Baza wycięta z pudełka po zestawie kart i kopert Anita's :)
Przy drugiej zaszalałam alkoholowo (i uświadomiłam sobie, że srebrny i złoty są mi absolutnie niezbędne i będą moim kolejnym obiektem westchnień...)
Dziękuję za Wasze ciepłe słowa :*
Tak bardzo, że zliftowałam ją dwa razy.
Baza wycięta z pudełka po zestawie kart i kopert Anita's :)
Przy drugiej zaszalałam alkoholowo (i uświadomiłam sobie, że srebrny i złoty są mi absolutnie niezbędne i będą moim kolejnym obiektem westchnień...)
Dziękuję za Wasze ciepłe słowa :*
czwartek, 3 grudnia 2009
błyszczy się :)
Lampionik z Lidla, mały, zielony i zardzewiały dostał nowe życie, według przepisu Kasi_g w Art-Piaskownicy ;)
Zdjęcie "przed" (przepraszam za jakość, robione w nocy ;))
Poprzecierany, pomalowany farbą w sprayu, potraktowany złotym i srebrnym embossingiem. Jedna szybka stała się ofiarą moich eksperymentów z wytrawianiem szkła (nie wiem, czy to właściwa nazwa, może nie do końca wytrawianiem, matowieniem raczej)
Efekt końcowy:
i druga strona
Powędrował do jednej zdolnej osóbki i ponoć się spodobał ;) :*
Dobrej nocy życzę wszystkim tuzaglądającym...
Zdjęcie "przed" (przepraszam za jakość, robione w nocy ;))
Poprzecierany, pomalowany farbą w sprayu, potraktowany złotym i srebrnym embossingiem. Jedna szybka stała się ofiarą moich eksperymentów z wytrawianiem szkła (nie wiem, czy to właściwa nazwa, może nie do końca wytrawianiem, matowieniem raczej)
Efekt końcowy:
i druga strona
Powędrował do jednej zdolnej osóbki i ponoć się spodobał ;) :*
Dobrej nocy życzę wszystkim tuzaglądającym...
Subskrybuj:
Posty (Atom)