Że jestem.
W piaskownicy ;)
Mobilizuje mnie to ( no dobra, nie "to" tylko baby kochane, które tworzą to miejsce) do robienia czegoś, kiedy jedynym moim pragnieniem jest zaszycie się pod cieplutką kołdrą z dobra książką i olewanie całego świata (oczywiście słodkim wyjatkiem jest tu mój mały mężczyzna :* )
A tak nie mogę, męczą mnie te wstręciuchy, żebym się wzięła i coś zrobiła.
No to robię ;) Z nimi się nie wygra...
Ptaki na rękoczynowe wyzwanie Ibiska zostały zrobione z gruszek. Takich dziczek, cierpkich jeszcze tydzień po zerwaniu, ale znikających w tajemniczych okolicznościach w dość szybkim tempie z koszyka na owoce. Potraktowałam je białą akrylówką, maźnęłam distressami, dokleiłam piórka i dziób. Żyją swoim życiem, dopóki nie zaczną mięknąć...
Powstało też "coś" na podstawie przepisu na... Mumy.
Trzeba było wykorzystać:
-kawałek drewna ( u mnie korkowa podkładka pod garnek i drewniany guzik)
-folię bąbelkową (ukryła się za papierową panią, maźnęłam ją białą farbą)
-guziole (są, a jakże ;))
-tekturę falistą (czerwona, też maźnięta farbą- to już chyba uzależnienie! )
-materiał (bawełniana tasiemka i koronka)
Po zamieszaniu wyszło to:
Buziak dla wszystkich tuzaglądających, szczególnie dla tych, którym wiecznie marzną łapki :* Wiem, co czujecie :*
fantastyczne ptaszory!!! szkoda, że zabiją je 'prawa natury'...
OdpowiedzUsuń'coś' też ładne:)
pomysł na ptaszory jest niesamowity! szczególnie, że będą zmieniać swoją fakturę, więc co dziennie inaczej pewnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńten fioletowy ptaszor ma niesamowity look z tym łebkiem przekręconym :)
OdpowiedzUsuńte ptaszki sa powalajace!!
OdpowiedzUsuńWymiatasz Kobieto :) Te gruszkowe ptaki są niesamowite! :)
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się podobają :)
Rewelacyjny pomysł z ptaszorami, wyglądają powalająco:)Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu ptaszorów ;) Jeszcze się dzielnie trzymają, choć zmarszczek trochę im przybyło ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją kreatywność! :) Ptaszory są piękne i tylko szkoda, że tymczasowe;)
OdpowiedzUsuńładnie u Ciebie to mało powiedziane:)
OdpowiedzUsuńptaszorki są swietne :)
pzodrawiam
łaaaa, gruszkowe ptaszki wymiatają!! :D, jesteś niesamowita :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w ptaszorach! No pełen zachwyt!
OdpowiedzUsuńPadłam!
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł :-)))
swietne ptasiory
OdpowiedzUsuńwygladaja mi na pingwiny
ptaszory mnie po prostu ZAUROCZYŁY!!...niesamowite...skóra jak prawdziwa...!!:))
OdpowiedzUsuńDobrze, że Cie babki przycisnęły, bo ptaszory są genialne!:-)
OdpowiedzUsuńPtaszorki są zaje*fajne :D
OdpowiedzUsuńFantastyczne "coś" ;)
:*
cudowne są twoje ptaszory
OdpowiedzUsuńWow ..this is absolutely fantastic ,inspiring material
OdpowiedzUsuń