Zapraszamy do zabawy tym kolorem, macie czas do 20 października :)
Wena gdzieś uciekła, więc pomogłam sobie mapką z bloga Primy (czytaj: zgapiłam ją w całej okazałości)
A teraz album, który zrobiłam dla synka mojej przyjaciółki. Miał być poszarpany i starociowy, co nie do końca się udało, ale na szczęście mamusi obdarowanego się spodobał ;) Pusty nie prezentuje się zbyt okazale, ale co tam ;) Zdjęcia cykane wybiórczo komórczakiem, więc z góry przepraszam za ich jakość.
Macham łapką wszystkim tuzaglądającym ;)
Bardzo efektowny jest Twój barak weny;) Chciałabym żeby mi też dawał takie rezultaty:)
OdpowiedzUsuńTo ja chcę taki "brak weny" :(
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, elegancki, efektowny album chłopięcy.
Kartka wyzwaniowa trafiła w mój gust. No i ta mapka, to świetn jest na stronę tytułową okładki do albumu, który już skończyłam, ale pierwszej strony, tej najwazniejszej nie mogłam ruszyć. Tak mi się wydaje, że ta mapka bedzie pasowała.
czy ja już ci mówiłam, ze uwielbiam twoje kartki??
OdpowiedzUsuńŚliczny brak weny:) Kartka jest przepiękna i dech zapiera,a album uroczy, Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńłaaaaaa, to ten album??? czadowy jest!!!
OdpowiedzUsuńi do karteczki wzdycham, bo piękniaście miętuskowa :):)
Twoje karteczki zawsze zachwycają, a albumik pierwsza klasa:))
OdpowiedzUsuń:* dziękuję
OdpowiedzUsuń