Wszystkim tuzaglądającym chciałabym życzyć pełnych ciepła, radości ze Zmartwychwstania Pańskiego i rodzinnej atmosfery Świąt.
Wielkanoc jest dla mnie zdecydowanie mniej klimatyczna niż Boże Narodzenie, ale ważniejsza. Szczególnie tutaj, gdzie w czasie Wielkiego Tygodnia nie ma nabożeństw w języku polskim, docenia się tradycję i zwyczaje panujące w ojczyźnie. Oczywiście idziemy święcić jajka (wiecie, że Irlandczycy już tego nie robią? Tylko starsi ludzie tutaj pamiętają ten zwyczaj), w niedzielę będzie polska Msza, ale to nie to samo...
Ale w końcu to radosne Święta i mam nadzieję, że będą takie dla wszystkich :) Smacznego jajka zatem i mokrego dyngusa :)

A to jajo własnoręcznie pomalowane przez mojego dwuipółlatka :)