czyli Kobens robi kartkę ;) Tym razem wspomogłam się mapką- wiem, leń ze mnie, nie chce mi się samej nic wymyślać, haha...
Papiery 7Gypsies, guziki z pchlego targu, motyle sztukowane (Siluśka dalej sobie w kulki leci, wrrr), akrylówki z lidla, stempel i nici w dwóch kolorach. Kartka robiona jeszcze w Irlandii, zdjęcia też, dlatego jakość kiepściuuutka :(
Mam nadzieję, że wybaczycie mi tą ilość zdjęć ;)
Pozdrawiam z Polski :*
AAAAAAAAAA.... umarałam ..... jest przepiękna!!!!!!!!!!!! Czy ja mogę ją zliftować, plis, plis, plis. Wiem że nie wyjdzie tak cudnie ale się w niej zakochałam.
OdpowiedzUsuńMoja mistrzyni!
ja też umarłam - albo jestem na granicy! coś niebotycznego!! patrzę i patrzę i oczu oderwać nie mogę!!!
OdpowiedzUsuńprzepiekne!!!!! :)
OdpowiedzUsuńno to się zarumieniłam...
OdpowiedzUsuńAniu liftuj, liftuj, będzie mi niezmiernie miło :)
Karmeleiro, Maryszo dziękuję :*
wspaniała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńMistrzyni! Kolejna do mojej kolekcji ulubionych!
OdpowiedzUsuńCudeńko!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna karteczka! Też pozwoliłam sobie na lift... Dziękuję Ci bardzo za inspirację.
OdpowiedzUsuń