Tak, tak, własnie tak się złożyło, że prowadzę kolejną edycję piaskownicowego cardliftu (a co innego bym mogła poprowadzić, haha) i wybrałam na tę okazję śliczną kartkę Bibbi :)
Dziewczyny zaszalały i zrobiły po kilka kartek, a ja wcale się im nie dziwię, bo kartka praktycznie robi się sama ;)
Ja poczyniłam dwie wersje- pierwszą delikatną na AtNoon z ILS
Drugą soczystą na Meadow Sorbet
Na Wasze prace czekamy do 20 stycznia :) Do roboty kochane!!!
Matko, jakie cuda!
OdpowiedzUsuńładniutkie:)
OdpowiedzUsuńŚliczne! Obie wersje! :)
OdpowiedzUsuńoooo ta druga, soczysta.. swietna!!! ta pierwsza tez ale jakos barddzije mi w oko soczysta wpadla;d
OdpowiedzUsuńŚwietne są obie!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczynki :*
OdpowiedzUsuńta pierwsza jak chmurka z wata cukrowa
OdpowiedzUsuńpiekna
Obie wersje śliczne!:)
OdpowiedzUsuńachh, uwielbiam te soczyste zielono-fioletowe kobensowe karteluszki :):) choć i jasną wersję też uwielbiam :D Trudno się zdecydować jak tu takie piękności :)
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuń