Piaskownicowy przepis na... czyli:
- załączone zdjęcie vintage
- coś zielonego i ecru
- coś puncherowego
- coś w prostokącie
- coś metalowego
Wymieszałam i powstało to:
(inspiracja Mamutowymi kartkami jest tak oczywista, że nawet nie będę o tym pisać...)
Kliknij, żeby powiększyć
i to:
(a to chyba spowodowane zbyt częstym odwiedzaniem Dryszowej galerii :P )
Kliknij, żeby powiększyć
ta druga to wyglada jak jakaś niebezpieczna demonica :D nanana
OdpowiedzUsuńjakby zaraz miała sie przemienic w jakiegos potwora :D
jakby zabijała wzrokiem :D
nah nah nah :D
Prześliczne kartki, bardzo się cieszę, że wzięłaś udział w zabawie :)
OdpowiedzUsuńObie zarombiaste, choć ta druga bardziej mrrrrr, panienka na niej jak córcia wiedźmy i te kolory - świetna robota!
OdpowiedzUsuńbyłam i nadal jestem z pierwszą wersją interpretacji tego przepisu ......... wiesz - twoje prace ogląda się z wielką przyjemnością ...
OdpowiedzUsuńPrzepiękna!Zachwycająca!
OdpowiedzUsuń