Ufff... Trochę Was zaniedbałam... Przepraszam i obiecuję poprawę :*
Ostatnio pełniłam rolę przewodnika po moim miasteczku. Rodzinka nas odwiedziła i zapragnęła pozwiedzać :) W końcu mieszkam w jednym z piękniejszych miast (yyyy, raczej miasteczek) Irlandii. Z racji nawiedzin wszystkie przydasie wylądowały w pudłach i przez chwilę stół kuchenny, znowu zaczął pełnić swoją normalną funkcję (widok miny współmieszkańców na porządek w kuchni- bezcenny).
Nie zrobiłam nowych zdjęć kartek, więc z obowiązku tylko pokazuję te stare i nieładne.
Pierwsza na limonkowy konkurs Żabci z forum Scrappasion
Druga zaległa kartelucha powstała na wyzwanie w art-piaskownicy. Jak zwylke odkładałam zrobienie jej do ostatniej chwili. I zdążyłam!! Zapomniałam tylko o różnicy czasu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz