Nie ma co, trzeba odkurzyć to miejsce, bo już prawie miesiąc minął od ostatniego posta. Dużo się u mnie ostatnio dzieje i dlatego nie starcza mi czasu (a szczerze mówiąc i ochoty) na zabawę z papierami. Nawet chęć na zakupy scrapowe wyparowała, uwierzycie?
Dzisiaj dwie karteczki. Pierwsza poczyniona w ramach inspiracji dla Wycinanki, z cudnymi dekorami z serii Sweet Dreams (nawet nazwę mają piękną ;))
A druga to lift kartki Laury Bassen przygotowany na zeszłomiesięczne wyzwanie piaskownicowe :)
Karton, wykrojnik, fimo light, gesso, tusz, stempel i perełki w płynie.
Karton, wykrojnik, fimo light, gesso, tusz, stempel i perełki w płynie.
Fajnie, że tu zaglądacie :)
Zycze Ci sily, cokolwiek przed Toba...a kartki jak zwykle nieziemskiej urody, podziwiam!
OdpowiedzUsuńPiekne kartki.
OdpowiedzUsuńprzepiękne!!! a ta druga to w ogóle mistrzostwo!!!
OdpowiedzUsuńPierwsza zachwyca swym bogactwem, a druga - prostotą :) Piękne!!!
OdpowiedzUsuńPierwsza przepiekna :)
OdpowiedzUsuńmistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i pomysłowe. moim typem jedyneczka
OdpowiedzUsuńpiękne, ale ta liftowa jest fenomenalna!
OdpowiedzUsuńcudne...tak różne, ale obie zachwycające:)
OdpowiedzUsuńzabieram tę drugą ;-D chociaż przesłanie zostawiam dla Ciebie "take care..."
OdpowiedzUsuńcudne :) liftowa wyjątkowo przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńpiękne obie - choć druga jakoś bardziej dla mnie:)
OdpowiedzUsuń