Kolejny raz nie potrafiłam się oprzeć ;)
Prima's 12 Days of Christmas-Day 8
Tym razem zainspirowała mnie Larissa Albernaz i jej zalterowane pudełko po kartach do journalingu.
Jeśli porównamy moją pracę do orygiału to właściwie zgadza się jedynie... samo pudełko ;)
no i może fakt, że umiesciłam na nim trochę kwiatków ;) Papier, maska, narożniki i kwiaty oczywiście Primy.
Dzisiaj zdjęcia z zewnątrz, bo nie mam siły męczyć się z obróbką kolejnych- tych ze środka
ale zimowy klinat na wieczku, super
OdpowiedzUsuńZawstydziłaś producenta pudełeczka...Po zmianie o wiele korzystniej- miłego dnia : )
OdpowiedzUsuńI just love your work!!!
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza pudełka.
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuńWow! Jestem pod ogromnym wrażeniem, metamorfoza bardzo udana :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny efekt
OdpowiedzUsuńPrzemiana niezwykła, obecnie pudełko prezentuje sie przecudnie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ależ cudna przemiana:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ależ śliczności!!
OdpowiedzUsuńNo kochana gratulacje wygranej!!!!!!Piękna kartka!!!!
OdpowiedzUsuńWyszło prześlicznie!
OdpowiedzUsuńThis is wonderful! Thank you so much for playing!!!!
OdpowiedzUsuńCudne jest!!!
OdpowiedzUsuń:*
Ach Kasiu, jesteś moim guru :):) CUDO!!!
OdpowiedzUsuńKasiu, przepięknie wyszło!!!
OdpowiedzUsuńjust found your blog and LOVE your works!
OdpowiedzUsuńPiękna ozdoba. A te malutkie szyszeczki - rozbrajające.
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńNo, no, no też bym chciała żeby jedno z moich pudełeczek zostało TAK zmaltretowane ;)
OdpowiedzUsuń