W Art-piaskownicy ciągle coś się dzieje. Kolejne wyzwanie to scraplift świetnej, trochę zwariowanej pracy S@fo, którą wynalazła Anita.
Ponieważ już dawno polowałam na cudne papiery Anny-Marii z ILS i w końcu udało mi się je kupić (tak to jest jak się mieszka poza granicami kraju), wiedziałam, że ten LO musi być na którymś z nich.
Na zdjęciu mój mały robal, który w ochronnych goglach (niezbędnym ekwipunku każdego mechanika ;D ) dzielnie asystuje tatusiowi i dziadkowi przy naprawie pralki.
Muszę przyznać, że jestem z niego bardziej zadowolona niż z pierwszego LOsa, chyba ewoluuję ;)
Pozdrawiam wiosennie z Irlandii :*
Ten scrap jest boski!!!
OdpowiedzUsuńA poza tym ja uwielbiam oglądać prace które powstają na moich papierach :) ahhahahah
zdjęcie mnie zabiło :)
Ha ha ha! Cudo!
OdpowiedzUsuńświetny LO's!!
OdpowiedzUsuńi jak to wiosennie pozdrawiasz?! to prześlij trochę tej wiosny, bo mam już dość metrowych zasp :-)
Super!!!
OdpowiedzUsuńWielkie brawa ode mnie, niewprawnej obserwatorki...
:)
Fantastyczny scrap :) :) !!
OdpowiedzUsuńWspaniały scrap !!!!
OdpowiedzUsuńI zdjęcie rewlacyjne !
Fantastyczny scrap!!!
OdpowiedzUsuńCudne kolory :)
Zdjęcie jest zaje*fajne :)
:***
o matko, sierot ze mnie, oglądam go już któryś raz z kolei, a się nie wypowiedziałam :D
OdpowiedzUsuńzdjęcie jest mega pozytywnie rozwalające, przekochane :D
a LO w Twoim wykonaniu - palce lizać :):):) :*
bajjka